LEKCJA 1.4 – INTYMNOŚĆ Z BOGIEM

W tej lekcji porozmawiamy o tym, jak Bóg pragnie mieć intymną relację z nami.

Bóg jest Bogiem relacji.
Kiedy stworzył człowieka, uczynił to po to, aby móc mieć z nim intymną relację. (Księga Rodzaju 1:26)

Relacja, w której naprawdę się „poznają”.

Na początku Bóg był w Adamie, a Adam był w Bogu. Został stworzony na Jego obraz i podobieństwo (Księga Rodzaju 1:26) i Bóg tchnął w niego tchnienie życia (Księga Rodzaju 2:7). Duch Boży był w Adamie, a oni chodzili razem i byli intymnie połączeni. Tak miało być od początku stworzenia.

Adam i Ewa jednak zbuntowali się przeciwko Bogu, ufając szatanowi i słuchając go.

Założyli, że Bóg nie ma ich najlepszego interesu na uwadze, ponieważ diabeł chytrze powiedział (Księga Rodzaju 3:1 i 3:4-5) „Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z żadnego drzewa tego ogrodu? Na pewno nie umrzecie. Wie bowiem Bóg, że tego dnia, kiedy zjecie z niego, otworzą się wasze oczy i będziecie jak Bóg, który zna dobro i zło.”

W tych wersetach sugerował on, że Bóg nie ma ich najlepszego interesu na uwadze, że Bóg nie chce dla nich tego, co najlepsze.

Nie zdawali sobie sprawy, że sami byli jak Bóg i mieli wszystko, czego kiedykolwiek potrzebowali w życiu. Zostali zwiedzeni i zrobili to, czego Bóg nie chciał dla nich. Zjedli owoc i umarli natychmiast.

Wszyscy wiemy, że Adam i Ewa się zestarzeli, więc nie umarli fizycznie. Nie, umarli „duchowo”. Duch w nich był „martwy” przez grzech.

Bóg nigdy tego tak nie chciał. Ale Bóg jest święty i nie może być z grzechem. Więc Bóg nie mógł już być „w” człowieku, ale wciąż był z człowiekiem, ponieważ Bóg jest także miłością.

Ludzie często myślą, że Bóg gniewa się na nas za nasze grzechy i chce nas ukarać. Czytają Stary Testament i myślą „Wow, Bóg jest naprawdę zagniewany.”

Ale wszystko, co Bóg czynił w Starym Testamencie, robił z miłości.

Ludzie żyli całkowicie w grzechu, ale nie było prawa, więc ludzie nie wiedzieli, że to jest przeciwne woli Boga.

Nie byli oskarżeni za swój grzech z powodu braku „prawa”, nie rozumieli, jak źle postępowali i że byli pogrążeni w ciemności.

Wtedy Bóg przyszedł z „Mojżeszem i Prawem”.

Było to po to, aby nadać ramy, tak aby ludzie zdawali sobie sprawę ze swojego żałosnego stanu i że potrzebują Zbawiciela. Prawo ujawniło grzech w nas (List do Rzymian 7:13).

Paweł pisze o prawie w Rzymian 7:13: „Czyż to, co dobre, stało się dla mnie śmiercią? Z pewnością nie! Ale grzech, aby się okazać grzechem, przynosił śmierć przez to, co dobre [Prawo], tak iż grzech przez przykazanie stał się bardzo grzeszny.”

Prawo sprawia, że zdajemy sobie sprawę z naszego żałosnego stanu. Że potrzebujemy Zbawiciela.

Kiedy Bóg stworzył człowieka, nigdy nie miał zamiaru pozwolić mu się zgubić. Bóg jest miłością (Pierwszy Jana 4:8). Jest dobrym Bogiem!

Ale ponieważ nie byliśmy oskarżeni za nasze grzechy z powodu braku reguł, po prostu mieliśmy problem. Nie mogliśmy zrozumieć, dlaczego coś jest źle, ponieważ nie było żadnych parametrów.

Dlatego przyszło prawo, a dlatego Bóg czasem był surowy wobec Żydów. Musiał ich uświadomić, że to, co robili i jak żyli, było daleko poniżej standardu Bożego. Musieli zostać potrząśnięci.

Inaczej nigdy nie byłoby Dziewicy, z której mógłby narodzić się Zbawiciel. Co ważniejsze, ludzie nigdy by nie wiedzieli, że potrzebują być odkupieni.

To, co Bóg czynił w Starym Testamencie, robił z miłości i łaski.

Bóg zawsze chciał być blisko człowieka. Zawsze chciał mieć z nami relację, to jest to, do czego jesteśmy stworzeni.

Po tym jak Adam i Ewa zgrzeszyli, Bóg wciąż odwiedzał ich (Księga Rodzaju 3:9).

Gdy Kain zamordował Abla, Bóg również mówił do niego i obiecał go chronić (Księga Rodzaju 4:15).

Wola Boża zawsze jest „relacją”. Intymnością. Chce być w nas, ale to już nie było możliwe z powodu grzechu.

Został z nami w chmurze za dnia i w ogniu w nocy, mieszkał z nami w Namiocie Spotkania, szedł przed nami i chronił nas. Nie mógł już być „w” nas, ale Jego doskonała wola zawsze była relacją.

Chce być naszym Ojcem, a my jego synami i córkami (Drugi List do Koryntian 6:18).

W Ewangelii Mateusza 18:11 Jezus mówi:

„Przyszedłem ocalić to, co zginęło.”

Nie „kto” zaginął, ale „co”.

Intymna relacja z Ojcem.

Wszyscy żyli dla siebie, oddaleni od Boga lub „oddzieleni od Boga”, jak czasem mówimy.

Mówi się w Izajasza 53:6, że wszyscy zbłądziliśmy jak owce i każdy z nas poszedł własną drogą.

Jeśli chodzisz w całkowitej ciemności, jesteś ślepy i niczego nie widzisz.

W Ewangelii Jana 12:46 Jezus mówi:

„Przyszedłem jako światło na świat, aby ktokolwiek uwierzy we Mnie, nie pozostał w ciemności.”

Prawo pokazało nam, jak bardzo byliśmy w ciemności.

To nie jest potępienie, to miłość, to łaska. Ponieważ Bóg nie pokazał nam naszego żałosnego stanu, aby móc nas osądzić, ale aby ukazać „potrzebę” odkupienia. Dał nam drogę wyjścia.

Możemy wyjść z tej ciemności.

Porozmawiamy o tym w kolejnej lekcji.

Ale nadal myślimy, że Bóg jest zagniewany i że musimy robić różne rzeczy, aby zdobyć Jego przychylność.

Że możemy mieć relację z Bogiem tylko wtedy, gdy robimy wszystko perfekcyjnie w naszym życiu.

Religia uczy nas, że musimy przestrzegać prawa Bożego, aby może otrzymać przebaczenie, ale to jest zupełnie fałszywe.

List do Rzymian 5:8 mówi:

„Ale Bóg okazuje swoją miłość do nas w tym, że Chrystus umarł za nas, gdy jeszcze byliśmy grzesznikami.”

Oddał Swego jedynego Syna, kiedy ty i ja nadal żyliśmy w głębokiej ciemności! Kiedy nie chcieliśmy mieć z Nim nic wspólnego, dał nam Swego jedynego Syna! Najcenniejszą rzecz, jaką posiadał.

Czy uczynił to dlatego, że był tak rozgniewany na nas i tak zawiedziony, że chciał naprawdę ich ukarać i pozwolić im być zgubionym? Nie! To świadczy o Jego miłości!

Pierwszy List Jana 3:1 mówi:

„Umiłowani, uwierzycie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi!”

Bóg tak umiłował świat, że oddał Swego jedynego Syna! Dał nam wszystko! To jest Jego prawdziwa natura, to kim On jest!

Wspaniały, fantastyczny, miłujący, łaskawy, miłosierny, opiekuńczy, błogosławiący, uzdrawiający, wyzwalający i chroniący Bóg i Ojciec! Alleluja!

Kocha nas i pragnie mieć z nami relację. To jest powód i istota wszystkiego, drodzy przyjaciele!

Nie jest daleko od nas, ale bardzo blisko.

Nie karze; przebacza!

Nie przeklina; błogosławi!

Nie czyni chorym; uzdrawia!

Nie jest rozgniewanym Bogiem,

Ale kochającym Ojcem!

Chce być wszystkim dla ciebie, jeśli mu na to pozwolisz. Możemy poznać Go jako Ojca i mieć z Nim intymną relację, w której On może być w nas i my w Nim, a ty możesz w pełni poznać Go takim, jakim naprawdę jest. „Miłość”.

W tym tkwi wieczne życie, o którym mówiliśmy.

PYTANIA

1. Czytaj: 1 Jana 4:8

„Kto nie miłuje, ten nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.”

Pytanie: Jaka jest natura Boga?

2. Czytaj: Jana 17:3

„A to jest życie wieczne, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś.”

Pytanie: Jaki był cel Boży?

3. Czytaj: Rzymian 12:2

„Nie upodabniajcie się do tego świata, ale przemieniajcie się przez odnowienie umysłu, abyście mogli poznać, jaka jest dobra, przyjemna i doskonała wola Boża.”

Pytanie: Jak możesz naprawdę poznać Boga?